Poradnik:Jak pobierać z ModTheSims.com

Powiedzmy sobie szczerzę, każda gra ma jakieś niedopatrzenia, podobnie jest z Simsami (weźmy na przykład Simów znikających tajemniczo o czwartej nad ranem, ewentualnie zmieniających piętra, przechodząc przez podłogę. Ja się wcale nie czepiam). Aby te niedopatrzenia zlikwidować lub dodać do gry to, na czym twórcy zaoszczędzili czego twórcy nie wymyślili, powstały mody. Są to modyfikacje wprowadzone przez graczy, starający się umilić nam rozgrywkę. Z ich instalacją wiąże się dość poważne ryzyko, dlatego przed użyciem zapoznaj się z ulotką dołączoną do opakowania, a jeśli takowej nie ma, skonsultuj się z autorem, gdyż każdy mod niewłaściwie stosowany zagraża życiu i zdrowiu twojej gry, a nawet komputera.

Dlatego, drogi czytelniku tego poradnika, przed KAŻDĄ, ale to KAŻDĄ większą modyfikacją należy wykonać kopię zapasową gry. Teraz jest na to dobry moment - po prostu skopiuj folder, w którym zapisane są Twoje Simsy (ja mam to w dokumentach, przy Dwójce folder nazywa się EA Games, przy Trójce - Electronic Arts) i wrzuć go gdziekolwiek indziej, na przykład na pulpit.

No to jedziemy z tymi modami

Chyba największy serwis z modami to MTS, ja lubię jeszcze pobierać z Garden of Shadows, w czasach już historycznych założyłam tam sobie nawet konto. Alternatywą są jeszcze "prywatne" źródła, najczęściej blogi, na których twórca publikuje tylko swoje dzieła. Tych najwięcej jest na Tumblrze, trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać. A właśnie, tak na marginesie, to napotkałam tylko na trzy twórczynie modów pochodzące z Polski (i to tylko do TS2), więc żeby sobie poradzić, musisz znać chociażby i łamany angielski.

Gra skopiowana? Więc wchodzimy na MTS. Trzeba założyć sobie konto, a potem pobrać jakiegoś moda - wydaje się proste, nie? Rzeczywiście, jest proste. Jeśli chodzi o The Sims 2.

The Sims 2

Tutaj w zasadzie nie trzeba nic robić. Jeśli mamy Winrara i/lub 7-zipa, wystarczy rozpakować nasz folder zakończony na .rar lub .zip (w obu przypadkach przebiega to tak samo), utworzyć w folderze The Sims 2 (znajdującym się w EA Games) podfolder Downloads i tam wrzucić moda. UWAGA, koniecznie trzeba sprawdzić, czy modyfikacja jest kompatybilna z naszą grą. Na MTS u góry pokazują się ikonki, których dodatków wymaga mod. Odpalamy grę, włączamy dostępność zawartości zmodyfikowanej i to tyle. Koniec filozofii.

The Sims 3

Tutaj sprawa się komplikuje. Najpierw trzeba pobrać specjalną paczkę przygotowaną przez TheSimsResource. Potem w The Sims 3 (w Electronic Arts) podfolder Mods, a w nim Packages. Do tego ostatniego wrzucamy wszystkie nasze modyfikację.

W paczce pojawiają się dwa mody testowe, które wylądują w Packages - potem możemy je usunąć. Obok nich znajduje się także dziwny plik Resources.cgf, który ma znaleźć się bezpośrednio w folderze Mods. Dopiero wtedy możemy pobierać mody do Trójki. Skomplikowane, co nie?

Bardziej szczegółowy opis powyższych działań dostępny jest tutaj.

Uwagi na koniec

MODY Z ZASADY PSUJĄ GRĘ. Te, które zostały zainstalowane bez wcześniejszego zapoznania się z opisem, zepsują ją na 99,99999998%. Te, które są zgodne z naszymi Simsami, powinny, podkreślam, powinny działać. Niestety, modyfikacje mają w głębokim poważaniu, co powinny, a czego nie powinny robić i najprawdopodobniej zniszczą Ci grę na trylion sposobów, jeśli nie będziesz ostrożny. Dlatego pamiętaj - zawsze, ale to zawsze wykonuj kopię zapasową co jakieś 2-3 tygodnie. Lepiej na tym wyjdziesz, uwierz. Chyba nie chcesz reinstalki, prawda?